piątek, 28 czerwca 2013
Obiecałam post o oleju kokosowym, więc jest.
Jak wiadomo, tłuszcz jest bardzo ważnym składnikiem odżywczym dla każdego z nas. Jednak niekoniecznie każdy jeden. Bo utwardzonych tłuszczów roślinnych na pewno nie potrzebujemy...
Ludzie dbający o sylwetkę często wykluczają z diety wszelkie tłuszcze bazując jedynie na oliwie z oliwek. Sama do niedawna tak robiłam, jednak jest to duży błąd. Oleje są NIEZBĘDNE do utrzymania prawidłowej masy ciała i odpowiedniego funkcjonowania naszego organizmu. Bez nich serce, mięśnie i mózg nie będą pracować tak jak powinny. Brzmi to jak paradoks, ale bez tłuszczu nie schudniemy. Oprócz tego witaminy z pożywienia nie będą się wchłaniać i odpowiednio działać. Trzeba jednak wiedzieć co wybrać. Ja już wiem. Odkąd spróbowałam oleju kokosowego i poznałam jego właściwości, zakochałam się na zawsze :). Jest najzdrowszym spośród wszystkich olejów, zawiera bardzo dużo kwasu laurynowego, który naturalnie występuje tylko w...mleku matki i buduje odporność dzidziusia od samych narodzin. Oprócz tego ma mnóstwo antyoksydantów, które spowalniają proces starzenia się skóry i odpowiednio ją nawilżają. Ma największą ilość nasyconych kwasów tłuszczowych, ale tych dobrych :
ok. 80-90%:
50-60% kwasu laurynowego C12
15-20% kwasu mirystynowego C14
7-12% kwasu palmitynowego C16
5-11% kwasu kaprylowego C8
4-9% kwasu kaprynowego C10
1,5-5% kwasu stearynowego C18
1-1,5% kwasu kapronowego C6
oraz nienasycone kwasy tłuszczowe:
4-10% kwasu oleinowego C18
ok. 2% kwasu linolowego C18
do 0,2% kwasu linolenowego C18
Istnieje teoria, iż zastępując olejem wszystkie inne tłuszcze, można schudnąć 0,5 kg w ciągu miesiąca. Ja używam go do czego tylko mogę, bo uwielbiam smak kokosu. Jeżeli ktoś za nim nie przepada, można wybrać olej rafinowany, który pozbawiony jest zapachu, jednak już nie tak zdrowy jak ten nierafinowany. Smaruję nim wafle ryżowe, omlety, dodaję do koktajli, owoców, smażę na nim( nie pali się nawet w bardzo wysokiej temperaturze!) Jednym słowem jest NIEZIEMSKI:) Kupiłam też jeden mamie i nawet jej posmakował, a kto jak kto, ale ona jest naprawdę bardzo ostrożna jeżeli chodzi o takie "nowinki". Taki olej co ciekawe, można stosować jako balsam do ciała. Skóra po nim jest lepiej nawilżona niż po maśle shea i tak ładnie pachnie... ;) Nadaje się również jako maska do włosów. Czyż nie jest genialny?
Jedyne co może odstraszać to cena. Dobrej jakości oleje są dość drogie, jednak tutaj dostaniemy go naprawdę tanio http://www.krukam.pl/pl/p/Olej-KOKOSOWY-450ml-Extra-Virgin-100/1147. Taki słoiczek starcza naprawdę na bardzo długo, a kosztuje tylko 29 zł, taniej nigdzie nie znalazłam ;)
środa, 19 czerwca 2013
Koktail kiwi bez kiwi...
W te ostatnie upalne dnie żyję kefirami... Szukam, więc nowych smaków koktaili, żeby mi się nie znudziły ;)
Przedstawiam pomysł (zaczerpnięty od Hani) na koktail kiwi nie wymagający użycia tych zielonych owoców. Jak to możliwe? Nie wiem, ale możliwe :D
Składniki na jedną dużą porcję:
- 1 banan
- 1 pomarańcza
- garść natki pietruszki
- szklanka kefiru
Wrzucamy do blendera i miksujemy, ot taka trudność... ;) Kiedy mój termometr ustawiony na balkonie w słońcu pokazuje 47 stopni C, wrzucam jeszcze całe mnóstwo kostek lodu...
Pietruszka jest bardzo zdrowa, a tak jakoś mało się jej je, więc jest okazja. Ma sporo żelaza, bardzo dużo witaminy C( łyżka stołowa zaspokaja dzienne zapotrzebowanie każdego z nas!) i pomaga usuwać toksyny z organizmu.
Pijcie póki gorąco... ;)
W te ostatnie upalne dnie żyję kefirami... Szukam, więc nowych smaków koktaili, żeby mi się nie znudziły ;)
Przedstawiam pomysł (zaczerpnięty od Hani) na koktail kiwi nie wymagający użycia tych zielonych owoców. Jak to możliwe? Nie wiem, ale możliwe :D
Składniki na jedną dużą porcję:
- 1 banan
- 1 pomarańcza
- garść natki pietruszki
- szklanka kefiru
Wrzucamy do blendera i miksujemy, ot taka trudność... ;) Kiedy mój termometr ustawiony na balkonie w słońcu pokazuje 47 stopni C, wrzucam jeszcze całe mnóstwo kostek lodu...
Pietruszka jest bardzo zdrowa, a tak jakoś mało się jej je, więc jest okazja. Ma sporo żelaza, bardzo dużo witaminy C( łyżka stołowa zaspokaja dzienne zapotrzebowanie każdego z nas!) i pomaga usuwać toksyny z organizmu.
Pijcie póki gorąco... ;)
niedziela, 16 czerwca 2013
Jak zwykle w niedzielny wieczór nachodzą mnie jakieś podsumowujące myśli. Tym razem jeszcze bardziej pozytywne niż zwykle, gdyż mam za sobą niezwykle przyjemny weekend. Dlaczego taki pozytywny? Jeszcze więcej uśmiechu niż zwykle :) Szczegóły pozostaną moją słodką tajemnicą, bo myślę, że niektóre rzeczy warto pozostawić tylko dla siebie i dla wspomnień ;)
A to wszystko dlatego, że nauczyłam się cenić każdą, nawet najdrobniejszą chwilę, która przynosi mi uśmiech, to się chyba nazywa szczęście.
Jeżeli potrafimy czerpać radość z tych najdrobniejszych rzeczy, nagle jest go o wiele więcej w życiu... :)
i to też jest szczęście :)
https://www.youtube.com/watch?v=w-_5_RBhouE
Dobranoc :)
A to wszystko dlatego, że nauczyłam się cenić każdą, nawet najdrobniejszą chwilę, która przynosi mi uśmiech, to się chyba nazywa szczęście.
Jeżeli potrafimy czerpać radość z tych najdrobniejszych rzeczy, nagle jest go o wiele więcej w życiu... :)
i to też jest szczęście :)
https://www.youtube.com/watch?v=w-_5_RBhouE
Dobranoc :)
piątek, 14 czerwca 2013
Letni poranek w domu = :)!
Wiecznie jest we mnie jakaś mała tęsknota za dzieciństwem i bieganiem po trawie w piżamach.Może jestem jakaś dziwna... ale uwielbiam to uczucie, kiedy stąpam boso po rosie. Pierwsze promienie słoneczne, cisza nie obudzonego do końca dnia i takie jeszcze śpiące stokrotki- buźka się śmieje :)
Dopadłam truskawki! Cały koszyk truskawek... jem cały dzień :D
Na zdjęciu ryż z truskawkami, czyli idealne letnie danie :) Ryż gotujemy na sypko z laską wanilii, truskawki miksujemy z jogurtem naturalnym i słodzimy, ja zrobiłam to syropem z agawy, biały cukier niekoniecznie. Posypałam płatkami migdałów. Rozpływam się ...! :)
Wiecznie jest we mnie jakaś mała tęsknota za dzieciństwem i bieganiem po trawie w piżamach.Może jestem jakaś dziwna... ale uwielbiam to uczucie, kiedy stąpam boso po rosie. Pierwsze promienie słoneczne, cisza nie obudzonego do końca dnia i takie jeszcze śpiące stokrotki- buźka się śmieje :)
Dopadłam truskawki! Cały koszyk truskawek... jem cały dzień :D
Na zdjęciu ryż z truskawkami, czyli idealne letnie danie :) Ryż gotujemy na sypko z laską wanilii, truskawki miksujemy z jogurtem naturalnym i słodzimy, ja zrobiłam to syropem z agawy, biały cukier niekoniecznie. Posypałam płatkami migdałów. Rozpływam się ...! :)
niedziela, 9 czerwca 2013
Tylko raz w tym tygodniu miałam czas na ugotowanie porządnego obiadu- sesja trwa... Blog cierpi :( Ale już niedługo!
Mój mózg potrzebuje odpowiedniego odżywienia, a więc pełnowartościowe białko + dużo witamin
Pieczone warzywa i miodowo- cynamonowa pierś z kurczaka
Warzywa mogą być naprawdę dowolne, ja dałam to co akurat miałam w lodówce, czyli pomidory śliwkowe ( mają wyjątkowy słodki smak), ogórka, bakłażana, cebulę. Warzywa pokroiłam w kostkę i ułożyłam w naczyniu żaroodpornym, posypałam solą, pieprzem, ziołami i 2 łyżkami oleju z pestek dyni ( może być oliwa z oliwek). Pieczemy około 20 minut w piekarniku nastawionym na 200 stopni i gotowe.
Pierś z kurczaka( być może ma nieco dziwny kształt, nie jest "idealna" jak te sklepowe, ale to przez to, że z domowego źródła ;)) wcześniej zamarynowałam w: oliwie z oliwek, łyżeczce miodu, cynamonie i soku z cytryny. Marynowanie sprawia, że przygotowywane mięso jest miękkie, soczyste i bardzo aromatyczne, warto pomyśleć zatem o tym minimum godzinę przed smażeniem ;) Po wyciągnięciu z lodówki smażyłam pierś na moim nowym nabytku- oleju kokosowym. Zakochałam się w jego smaku i właściwościach... opiszę go w innym poście. Olej skarmelizował się z miodem pod wpływem wysokiej temperatury, co dało naprawdę niepowtarzalny smak.... musicie spróbować!
Mój mózg potrzebuje odpowiedniego odżywienia, a więc pełnowartościowe białko + dużo witamin
Pieczone warzywa i miodowo- cynamonowa pierś z kurczaka
Warzywa mogą być naprawdę dowolne, ja dałam to co akurat miałam w lodówce, czyli pomidory śliwkowe ( mają wyjątkowy słodki smak), ogórka, bakłażana, cebulę. Warzywa pokroiłam w kostkę i ułożyłam w naczyniu żaroodpornym, posypałam solą, pieprzem, ziołami i 2 łyżkami oleju z pestek dyni ( może być oliwa z oliwek). Pieczemy około 20 minut w piekarniku nastawionym na 200 stopni i gotowe.
Pierś z kurczaka( być może ma nieco dziwny kształt, nie jest "idealna" jak te sklepowe, ale to przez to, że z domowego źródła ;)) wcześniej zamarynowałam w: oliwie z oliwek, łyżeczce miodu, cynamonie i soku z cytryny. Marynowanie sprawia, że przygotowywane mięso jest miękkie, soczyste i bardzo aromatyczne, warto pomyśleć zatem o tym minimum godzinę przed smażeniem ;) Po wyciągnięciu z lodówki smażyłam pierś na moim nowym nabytku- oleju kokosowym. Zakochałam się w jego smaku i właściwościach... opiszę go w innym poście. Olej skarmelizował się z miodem pod wpływem wysokiej temperatury, co dało naprawdę niepowtarzalny smak.... musicie spróbować!
środa, 5 czerwca 2013
Kolacyjna sałatka
Chyba najprostsza jaką znam, a przy tym zdrowa i smaczna :)
Składniki:
- świeży szpinak
- 2 jajka
- rzodkiewka
- pomidor
- szczypiorek
- olej z pestek dyni ( Dziękuję Łukasz!:D ), opcjonalnie oliwa z oliwek
- ząbek czosnku
- ocet balsamiczny
- oregano, sól, pieprz
Jajka ugotować na twardo. Liście szpinaku opłukać i ułożyć na talerzu. Na nie wyłożyć pomidory, rzodkiewkę i jajka pokrojone w krążki, polać dressingiem z: 2 łyżek oleju(oliwy z oliwek), 1 łyżki octu balsamicznego i rozgniecionego ząbku czosnku. Doprawić do smaku.
Idealna lekka kolacja :)
P.S. Można posypać szesnastoma ziarenkami słonecznika Tomaszu :P
poniedziałek, 3 czerwca 2013
Koktail z bananów i awokado
Meeega gęsty, mega zdrowy i mega pyszny!
Składniki na taką dużą szklankę jak moja:
- 1 banan
- 0,5 obranego awokado
- 1,5 szklanki gęstego kefiru lub jogurtu
- cynamon, ziarenka laski wanilii, gałka muszkatołowa
Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i gotowe :)
Jest naprawdę BARDZO sycący, jak dla mnie spokojnie wystarczy na śniadanie.
Dużo potasu, fosforu, żelaza i jednonienasyconych kwasów tłuszczowych. Jeść!
Subskrybuj:
Posty (Atom)