poniedziałek, 8 kwietnia 2013
No to wiosennie ;)
Jak zwykle miałam niedużo czasu, ale mimo tego naprawdę można zrobić coś wartościowego dla organizmu ;)
Sałatka z sałaty lodowej, roszponki, rzodkiewki, z kawałkami sera pleśniowego i podprażonym sezamem( uwierzcie, że podprażenie potrafi niesamowicie wydobyć smak z orzechów, czy sezamu właśnie, takie proste a potrafi całkiem zmienić potrawę! )Dressing zrobiłam z oliwy( jak warzywa to i oliwa ;)), sosu balsamicznego i octu jabłkowego. Całość popieprzyłam( soli nie używam, poza tym ser pleśniowy ma jej wystarczająco), dodałam troszkę kozieradki i oregano.
Do tego ryż brązowy ugotowany na sypko( moim zdaniem jest o wiele lepszy niż taki z torebek i ma fajniejszą konsystencję)z curry, bo chciałam jakiegoś ostrego smaku. Gorący sezam oblepił te kostki sera pleśniowego mmmniam ;)
Wam też życzę bardziej wiosennych obiadków :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz